Goście rozpoczęli mecz doskonale, dzięki Michałowi Krasuskiemu. Zawodnik Astorii występującej w Ekstraklasie w I kwarcie rzucił 12 oczek (w całym meczu 28). Początkowo objęli prowadzenie nad Gospodarzami, ale szybko doszło do wyrównania. Kolejna kwarta rozpoczęła się dobrze dla Gnieźnian m.in. Marek Sobkowiak rzucił w tym fragmencie 10 punktów. Bydgoszczanie w drugiej części spotkania przegrywali 53-39. Po przerwie niestety zaczęliśmy pozwalać na zbyt wiele rywalom, którzy w 5 minut zniwelowali stratę do zaledwie 4 oczek (59-55). Dobry fragment gry zaliczył zawodzący ostatnio Piotr Leśniczak, a dodatkowo lider przyjezdnych nie siał już takiego spustoszenia i mecz zakończył się pewną wygraną „Orłów” 94-74.
Foto i fragmenty tekstu dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www. sportowegniezno.pl