Grinbud KS Gniezno w sobotnie popołudnie przegrał z TAF Toruń 2-3.
W „starej” hali przy Sportowej 5 mogli wygrać i zdobyć komplet punktów ale niestety nie udaÅ‚o siÄ™ i przegrali. Na pierwsze bramki trzeba byÅ‚o czekać aż do koÅ„ca pierwszej poÅ‚owy. Torunianie w odstÄ™pie 30 sekund dwukrotnie skarcili nas w obronie i dwukrotnie zrobiÅ‚ to Bartosz Przypis. Po przerwie Gnieźnianie ostro ruszyli do gry chcÄ…c odrobić straty bramkowe i jako pierwszy uczyniÅ‚ to PaweÅ‚ Kaźmierczak. W 23. minucie zdobyÅ‚ kontaktowÄ… bramkÄ™, co daÅ‚o nam powera i KS wywieraÅ‚ coraz wiÄ™kszÄ… presjÄ™ na przeciwniku i w koÅ„cu Greser cudownym strzaÅ‚em z kilkunastu metrów doprowadziÅ‚ do wyrównania. Gnieźnianie po drugiej bramce byli tak żądni kolejnych goli, że wydawaÅ‚y siÄ™ one na wyciÄ…gniÄ™cie rÄ™ki. StrzaÅ‚ów na bramkÄ™ Torunia oddaliÅ›my sporo i wszystkie byÅ‚y bliskie zdobycia gola... ZmorÄ… dla KS-u staÅ‚y siÄ™ przewinienia i niestety to one, okazaÅ‚y siÄ™ gwoździem do naszej trumny. Szósty faul na 3 minuty przed koÅ„cem wiÄ…zaÅ‚ siÄ™ z przedÅ‚użonym rzutem karnym i TAF to wykorzystaÅ‚. Kasprzyk wybroniÅ‚ jeszcze jeden po chwili, ale i to nic nie daÅ‚o. Gospodarze mimo, że wycofywali od tego momentu bramkarza, nie znaleźli sposobu na zdobycie choć punktu.
Grinbud KS Gniezno – TAF ToruÅ„ 2-3 (0-2)
Fragmenty tekstu dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl
Foto dzięki uprzejmości Arkadiusz Kossakowski www.sportgniezno.pl