Temat sztucznego oświetlenia przewijał się w historii klubu kilkakrotnie.
Były projekty i ambitne plany. Nigdy jednak nie udało się ich zrealizować.
Cała sprawa nabrała tempa w czasie zeszłorocznej przerwy zimowej.
„Z pomocą” przyszedł regulamin. Posiadanie jupiterów na swoim obiekcie,
stało się bowiem warunkiem otrzymania przez klub licencji na starty w
lidze w 2012 roku. Za inwestycję odpowiedzialne było miasto Gniezno,
które jest właścicielem obiektu.
W czerwcu bieżącego roku, spośród czterech firm wyłoniono zwycięzcę
przetargu na wykonawcę niezbędnych prac. Najlepszą ofertę przedstawiło
konsorcjum firm Elfaz – Masters z Głogowa. Kiedy wykonawca przejął
gnieźnieński obiekt, wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na pierwsze
zawody w blasku świateł.
Niestety, nie wszystko przebiegło zgodnie z planem. Podczas wykonywania
prac natrafiono na problemy z wodami gruntowymi. Wskutek tego
harmonogram robót uległ znacznym zmianom. Realizacja inwestycji p
rzeciągnęła się do tego stopnia, iż kibice z Grodu Lecha nie
doczekali się meczu ligowego, czy też innej imprezy żużlowej rozgrywanej
po zmierzchu w sezonie2012.
Instalację oświetlenia ukończono już po zakończeniu rozgrywek.
Oficjalny odbiór techniczny nastąpił w czwartek 15 listopada, przy obecności przedstawicieli inwestora m.in. w osobach Prezydenta Miasta Gniezna,
Jacka Kowalskiego oraz dyrektora GOSiR, Jacka Mańskowskiego) oraz…
kilkuset kibiców. Tor oraz park maszyn będą oświetlać jupitery usytuowane
na ośmiu masztach. Cztery z nich, znajdujące się w środkowej
części wirażów, mają wysokość 21 metrów. Wyższe, zainstalowane
na skrajach łuków, mierzą z kolei 24 metry. Koszt całego przedsięwzięcia
to około 1 670 000 złotych.
tekst i foto za www.sportgniezno.pl